Myślę, że to nie kwestia ułożonego faceta ale ogólnie pojętego charakteru. Miałem gorsze i lepsze czasy finansowo. Lepsze i gorsze kobiety a żadnej nie zdradziłem pomimo paru okazji. Czasami żałowałem, czasami nie . Kwestia sumienia. Może i zdradziloby się gdyby było z kim. Może gdyby mąż był wstrętny...moze i by się zdradzilo...ale gdy tak się porozgladac to nikt by nie pasował....jakies to wszystko wokół takie brzydkie chore skorużlaki. Nie ma lepszego nad męża Żona to codzienne sprawy, obowiazki, czasem klotnie, zmeczenie, dzieci, itd. Jesli teraz spojrzymy na sypialnie z prespektywy tego wszystkiego to wyglada ona bardzo blado. Nie, bo foch po kłótni. Nie bo zmeczenie. Nie bo chce sie wyspac. Nie bo dzieci w pokoju obok. I co dziwne teraz ze ludzie chca miec kochanki/kochankow ? Ludzie chca intymnosci...przeżywac fantastyczne chwile uniesienia. A nie tylko praca-dom-obowiazki. Faceci i kobiety zdradzają bo potrzebują nowych doznań każdy z nas ma jakieś fantazje erotyczne nie każdy może spełnić je z swoją drugą połową bo nie chcą nawet spróbować .Wiem bo sama spróbowałam z osobą która tak samo miała jest ta adrenalina , namiętność dobry sex,i koniec tylko dobra zabawa. Powiem Wam cos o czym tu nie wspomniano. Żona to codzienne sprawy, obowiazki, czasem klotnie, zmeczenie, dzieci, itd. Jesli teraz spojrzymy na sypialnie z prespektywy tego wszystkiego to wyglada ona bardzo blado. Nie, bo foch po kłótni. Nie bo zmeczenie. Nie bo chce sie wyspac. Nie bo dzieci w pokoju obok. I co dziwne teraz ze ludzie chca miec kochanki/kochankow ? Ludzie chca intymnosci...przeżywac fantastyczne chwile uniesienia. A nie tylko praca-dom-obowiazki. Żona to osoba, która np. męczyła się nosząc pod sercem twoje dzieci, potem męczyła się rodząc je plus konsekwencje ciąży jak np. problemy z kręgosłupem, czy inne trwałe konsekwencje ciąży i porodu (załóżmy, że opieką i wychowaniem dzielicie się uczciwie). Pytanie, czy to coś dla ciebie znaczy..
"Dane z Wikipedii". Proszę sobie popatrzeć na piramidę wieku w polsce. A potemi na taki wskażnik jak dzietność który w ostatnich latach wzrastał. Właśnie do rozrodu weszło pokolenie , których rodziców Pan upodlił bezrobociem i głodowymi zarobkami. Jak jest mniej kobiet to będzie mniej dzieci. Nie wiem czy Pan nadąża . A kobiety odchodzą z pracy nie dlatego, że jest 500+ tylko dlatego, że mężowie zaczeli zarabiać dużo więcej i wolą być przy dzieciach. Ale to jest dla POkolenia za trudne , statystykę trzeba umnieć czytaćTo właśnie tak to wygląda, jak ktoś się bierze za temat, którego nie rozumie. Mówisz o nominalnych wielkościach, a wskaźnik 1,45, który ledwo drgną przy bardzo kosztownym programie, powinien być na poziomie 2,1. Ten wskaźnik nie ma zbyt wiele do nominalnej liczby mieszkańców. Swoją drogą, to PRL, komuszku, a może "lewaku", doprowadziło do biedy, a nie Balcerowicz. Przykład europy zachodniej pokazuje, że zarobki nie są jedynym powodem niżu demograficzne...
Komentarze
Prześlij komentarz